[Progresywna polityka zagraniczna] Wartości i interesy – Podsumowanie

 

Baner bez ramki

30 marca 2016 roku w siedzibie Fundacji im. Friedricha Eberta w Warszawie odbyło się pierwsze z cyklu seminariów „Progresywna polityka zagraniczna” współorganizowanych przez Fundację Global.Lab oraz Fundację im. Friedricha Eberta. W spotkaniu dotyczącym wartości i interesów w polityce zagranicznej udział wzięli Józef Pinior (były poseł Parlamentu Europejskiego oraz Senator RP), Adrian Zandberg (członek Zarządu Krajowego Partii Razem), Małgorzata Tracz (przewodnicząca Partii Zieloni) oraz Andrzej Szejna (wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej ds. międzynarodowych). Moderatorem spotkania był Adam Traczyk (Fundacja Global.Lab).

Celem pierwszego spotkania była próba zdefiniowania założeń oraz podstaw progresywnej polityki zagranicznej, a także odpowiedź na pytanie o zestaw wartości, na jakich się opiera bądź też w oparciu o jakie może być ona tworzona. Otwierający spotkanie Roland Feicht, dyrektor Biura Fundacji Eberta w Polsce, podkreślił, że podstawą wzajemnych stosunków w środowisku międzynarodowym muszą być poszanowanie praw człowieka oraz dążenie do zachowania pokoju. Jednocześnie zaznaczył, że mimo wytycznych wynikających z tych fundamentalnych zasad, rzeczywistość międzynarodowa często stawia decydentów przed trudnymi i nie zawsze oczywistymi decyzjami politycznymi.

1

Wprowadzający do dyskusji Adam Traczyk zarysował główne cele projektu „Progresywna polityka zagraniczna”. Zwrócił uwagę, że po wstąpieniu do NATO i Unii Europejskiej, kwestie polityki zagranicznej zeszły w oczach środowisk reprezentujących idee progresywne na dalszy plan. Tymczasem, w dobie integracji europejskiej (i jej obecnego kryzysu), globalizacji, ale także zmian w globalnym porządku międzynarodowym i wyzwań o charakterze ogólnoświatowym – jak zmiany klimatyczne, zużycie surowców, migracje, powiększające się różnice miedzy bogatymi a biednymi – oraz rosnących zagrożeń bezpieczeństwa w naszej najbliższej zagranicy sprawy międzynarodowe mają coraz większy wpływ na życie każdego z nas. Z tych powodów tak istotna jest intensyfikacja debaty na temat progresywnej polityki zagranicznej.

Punktem wyjścia do dyskusji było wprowadzenie wygłoszone przez Józefa Piniora, wskazywał na dziedzictwo europejskiej lewicy, jako zasadniczy punkt odniesienia w debacie na temat wartości w polityce zagranicznej. W wymienionym przez niego katalogu zasadnicze miejsce zajmują trzy fundamentalne aspekty definiujące politykę postępową: polityka antywojenna jako tradycyjna i fundamentalna wartość europejskiej polityki lewicowej, dążenie do ustanowienia sprawiedliwego systemu społeczno–gospodarczego oraz demokratyczne rządy prawa i poszanowanie praw człowieka. Jednocześnie skonstatował, że wszystkie te wartości są kwestionowane we współczesnym świecie.

Jako pierwsze wyzwanie, jakiemu musi stawić czoła progresywna polityka zagraniczna, Józef Pinior wymienił nową, globalną rzeczywistością gospodarczą, w której powiększa się władza kapitału. Rodzi to zagrożenie, że polityka europejska, jak i poszczególnych państw europejskich, zostanie zredukowana do obsługi długu.

W ocenie Józefa Piniora kolejnym problemem z jakimi musi w szczególny sposób przychodzi się zmierzyć jest odejście od pokojowego charakteru polityki europejskiej. Wiąże się ono przede wszystkim z czynnikami zewnętrznymi wynikającymi przede z agresywnej polityki Rosji, a także sytuacji na Bliskim Wschodzie. W wymiarze wewnętrznym Józef Pinior podkreślił zagrożenia wynikające z odwrotu od procesów demokratyzacji. Zjawisko to dotyczy zarówno najbliższej zagranicy Unii Europejskiej – jak Turcji czy Rosji – oraz części państw unijnych, w których zauważalny jest w ostatnim czasie zwrot od demokracji liberalnej ku deliberalnej, z którym mamy do czynienia m.in. na Węgrzech, a także w Polsce.

Jak podkreślił Józef Pinior, w dobie kryzysu uchodźczego kluczowym zagadnieniem będzie odpowiedź na pytanie o charakter Europy i wartości, na jakich ma być oparta Unia Europejska. Konieczne jest zdefiniowanie, czy powinna być to wspólnota wielokulturowa, oparta w decydującej mierze na tożsamości prawno-politycznej, czy też jej fundamentem mają być względy etniczne i religijne. Odpowiedź na to zagadnienie jest kluczowe dla przyszłości Europy i wykracza poza prosty podział na lewicę i prawicę.

Podkreślając wagę rządów prawa i wolności obywatelskich, wskazał także, że w świetle współczesnych wyzwań istotna jest  odpowiedź na pytanie o metody, jakie zostaną wykorzystane do zwalczania międzynarodowego terroryzmu. Wskazywał, że możliwy jest jeden z dwóch wariantów – obcy polityce lewicowej model państwa policyjnego bądź też działania u których podstaw leży poszanowanie rządów prawa i praw człowieka.

2

Jako drugi głos w dyskusji zabrał Andrzej Szejna. Jego zdaniem do fundamentów polityki lewicowej zaliczają się przede wszystkim poszanowanie wartości takich jak prawa człowieka, państwo prawa, a także pokojowe rozwiązywanie sporów. W swojej wypowiedzi podkreślił on jednak przede wszystkim dysonans, jaki występuje w zderzeniu między polityką opartą na ideałach a realpolitik. Kluczowym czynnikiem wpływającym na kształt polityki zagranicznej powinno być – oprócz oparcia się na wartościach –  dążenie do zapewnienia bezpieczeństwa ze szczególnym uwzględnieniem kwestii związanych z bezpieczeństwem energetycznym. Dla zachowania skuteczności polityki europejskiej konieczne jest zachowanie jej wspólnotowego charakteru.

Małgorzata Tracz w swojej wypowiedzi odwoływała się do doświadczeń europejskiej partii Zielonych, na forum której podjęte zostały już próby sformułowania propozycji progresywnej, zielonej polityki zagranicznej. W stosunku do propozycji zaprezentowanej przez Józefa Piniora opiera się dodatkowo na czwartej wartości – ekologii. W ujęciu tym jednym z zasadniczych celów jest transformacja gospodarki w kierunku bardziej ekologicznej, niskoemisyjnej, opartej na odnawialnych źródłach energii. W „zielonym” podejściu polityka wiąże się z jednoznacznym opowiedzeniem się przeciwko ograniczaniu praw i swobód obywatelskich pod pretekstem walki z terroryzmem. W odpowiedzi na kryzys uchodźczy proponowany jest nowy model integracji, opartej na wspólnych wartościach wypracowanych przez obie strony dyskusji w duchu wzajemnego szacunku i tolerancji. Koniecznie jest również odejście od modelu integracji gospodarczej dyktowanej jedynie korzyściami gospodarczymi najsilniejszych aktorów z pominięciem interesów społecznych oraz ekologicznych oraz powrót do idei wspólnotowości. Małgorzata Tracz jednoznacznie opowiedziała się przeciwko porozumieniom TTIP i CETA, jako niezgodnymi z polskimi interesami. Z kolei w zakresie polityki bezpieczeństwa zwróciła uwagę na fakt, że europejskie partie Zielonych nie wypracowały spójnego stanowiska odnoszącego się do kwestii członkostwa w NATO.

 Adrian Zandberg wskazał na utratę atrakcyjności tzw. „pakietu europejskiego”, jako zasadniczą przyczynę, która doprowadziła do wzrostu popularności partii radykalnych w Europie. W jego opinii znaczna część polityków socjaldemokratycznych w ostatnich 20 latach współuczestniczyła w prowadzeniu polityki neoliberalnej, zaniedbując walkę o dotychczasowe ideały i wartości. Utrata atrakcyjności wartości europejskich obserwowana jest zarówno wewnątrz UE, czego przykładem były negocjacje z Grecją, podczas których partykularne interesy państw okazały się bardziej istotne niż idea solidarności. Analizując działania na obszarze pozaeuropejskim Adrian Zandberg jednoznacznie negatywnie ocenił decyzję rządów krajów europejskich o przyłączeniu się do wojny z Irakiem, a także długotrwałe wspieranie rządów autorytarnych w krajach Globalnego Południa i akceptowaniem stosowanych przez nie niedemokratycznych metod działania, które podyktowane było m.in. chęcią utrzymywania fali migracyjnej do Unii Europejskiej na niskim poziomie.

W opinii Adriana Zandberga kryzys uchodźczy jest wypadkową sprzeniewierzenia się wartościom europejskim, a działania na rzecz odzyskania wiarygodności polityki europejskiej oraz europejskich wartości są fundamentalne dla odnowy europejskiej lewicy. Z tezą o kryzysie pakietu europejskiego nie zgodził się senator Józef Pinior, który zwrócił uwagę na fakt, że w istocie mowa jest jedynie o kryzysie europejskiego marzenia, a w przypadku pakietu opartego na wartościach nie można obecnie mówić o całkowitej utracie ważności.

Dyskusja, która rozpoczęła się po wystąpieniach prelegentów, była okazją do rozwinięcia zarysowanych wątków oraz zwrócenia uwagi na dodatkowe zagadnienia. W głosach kierowanych z publiczności kilkakrotnie, m.in. przez Dariusza Szweda oraz Ewę Sufin-Jacquemart, zwracano uwagę na wyzwania związane z ochroną środowiska oraz zmianami klimatycznymi, odpowiedź na które powinna stanowić centrum rozważań nad progresywną polityką zagraniczną. Maria Świetlik z Instytutu Globalnej Odpowiedzialności apelowała z kolei o uwzględnienie praw socjalnych i pracowniczych w formułowaniu założeń polityki zagranicznej i ich realizacji.

Były ambasador RP w Afganistanie Piotr Łukasiewicz zwrócił uwagę na potencjalny problem wynikający nie z idei i wartości, lecz natury systemu, w ramach którego kształtowana jest polityka zagraniczna, który wymusza niekiedy swoistą kampanijność prowadzonej polityki, a także prowadzi do „korupcji” idei.

Marek Grela, były ambasador RP przy Unii Europejskiej, zwrócił uwagę na zmianę warunków społecznych (w tym zanik klasy średniej w USA) oraz wzrastającą rolę państw niezachodnich jako czynniki wpływające na zmianę warunków, w jakich formułowana jest polityka zagraniczna. Ireneusz Bil, dyrektor Fundacji „Amicus Europae”, odnosząc się m.in. do wypowiedzi Adriana Zandberga o kryzysie atrakcyjności pakietu lewicowego zwrócił uwagę na powstanie konkurencyjnej propozycji, jaką jest podążanie przez państwa niezachodnie drogą chińską.

Podsumowując spotkanie należy zauważyć, że uczestnicy co do zasady zgodzili się w zakresie pakietu wartości leżących u podstaw progresywnej polityki zagranicznej, różniąc się jednak zarówno w ocenie jej dotychczasowej realizacji jak i wyzwań, jakie stoją przed partiami, które chcą realizować politykę opartą na tych wartościach.

%d blogerów lubi to: